środa, 20 września 2017

Karolcia

Nowy członek rodziny.
Nigdy nie miałam kota. I pojawiła sie ona. Jest kochana. Straszna przylepa. I to mruczenie :-)
Psy na szczęście od razu ją zaakceptowały.
Miejsca w łóżku zaczyna brakować powoli.
Takie małe cudo a tyle radości :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz