sobota, 28 maja 2016

Wilkowyje czyli Jeruzal

Cel osiągnięty. Mamrot kupiony ,laweczka zaliczona. Przy okazji wpadliśmy na kebaba u sulejukowej  Sam kebab dobry ale sos mimo że ostry czuć chemią. Hamburger pełen sztucznego sosu i prazonej cebulki a przy tym warzyw nie ma co szukać. Jednym słowem nie polecam. Pierogi też były ale jakoś nie mieliśmy ochoty próbować kolejnego dania z mikrofali.

wtorek, 24 maja 2016

środa, 11 maja 2016